Czarno-biała jesień ?

Dzisiaj będzie troche nietypowo. Postanowiłam wyruszyć z moim aparatem do Centrów Handlowych. Ulica, ulicą ale w CH zawsze przecież są kobiety. I zawsze jest szansa na spotkanie tej ciekawej, która zwróci moją uwagę. Więc łaziłam sobie spokojnie i moja uwagę przykuły wystawy. Wiecie, że nie jestem stylistką i nie łowię nowych trendów, bo interesuja mnie kobiety a nie ciuchy same w sobie. Ale nie sposób było zauważyć, że na wystawach góruje czerń i biel. W różnych konfiguracjach i zestawach. W kratke, pepitke, wzory graficzne i kwiaty. Jeśli ktoś kiedyś powiedział, że czarny jest smutny to ja dzisiaj protestuję. Nie jest! I nie jest zakazany dla kobiet dojrzałych. Drogie Perły, czarny może być wesoły! Tak może być wesoły. Wszystko zależy od kontekstu i naszej fantazji. Zresztą zobaczcie same. To tylko kilka znalezionych przykładów. Nie byłabym soba, gdybym nie „upolowała” jakiejś Perły. Oczywiście! Są! Pierwszą z Pań uchwyciłam ukradkiem i w biegu ale coś kazało mi ją Wam pokazać 🙂 Druga z Pań. Zofia, lat blisko 70. W czarno białej sukience. Urocza i silna kobieta. I znowu krótka rozmowa była dla mnie bardzo poruszająca. Doslownie w kilka minut usłyszałam, bardzo poruszającą historie. Nie jestem upoważniona do przytoczenia jej tutaj ale kolejny raz przekonuje sie, żę za każda z moich Pereł kryje sie jakaś niezwykła, czasem smutna, czasem wesoła ale zawsze poruszajaca historia.

Pani Zofio, dziekuję za ta rozmowę i ściskam bardzo serdecznie. Jest Pani bardzo dzielną kobietą.

spodnie : SIMPLE              spódnica i żakiet : HERA   żakiet : JOSEPH RIPKOFF  sukienka: MARINA RINALDI

buty i torebka: MOHITO                        buty : LANACAPRINA

 

torba i czapka : PENNYBLACK

Zofia, lat blisko 70.

 

 

Brak komentarzy

Skomentuj