Tak młode jeszcze nie byłyśmy.
Tak młode jeszcze nie byłyśmy. Te koszulki są w jakimś sensie naszym manifestem. Jesteśmy młode i z pewnościa aktywne. A przynajmniej tak sie czujemy. Cieszymy sie życiem i mamy jeszcze bardzo dużo planów. Ale czasem miewamy a przynajmniej ja miewam chwile zwatpienia.. Czy to ma sens? Po co ja to wszystko robię? Te przebieranki, manifest koloru, odwagi. To przekonywanie siebie i świata, że tak jest fajnie. Czy jestem wiarygodna? Czy udało mi sie kogokolwiek przekonać, że warto być sobą i bardzo nie warto chować sie za stereotypami i podporządkowywać nie moim regułom?
Zwątpienie jest elementem rozwoju. I z tym muszę sie liczyć. Daję sobie prawo to takich chwil. Ale szybko podnosze głowę i wiem, żę taka właśnie teraz jestem. Że „przebieranki” jak to nazwałam to nie przebieranki tylko odkrywanie siebie. Szukanie w sobie tego wszystkiego co przez lata z niewiadomych dla mnie powodów glęboko skrywałam.
Może to własnie ten brak odwagi do wyrażania siebie, swojego charakteru, osobowości?
Kocham życie i ludzi. Inspiruje mnie sztuka. Lubię kolor i jest mi potrzebny do życia. Nigdy nie miałam odwagi być taką jaką jestem dzisiaj, Miałam kompleksy i chwile zwatpienia. Ale podnosze głowę i akceptuje siebie. Pokochanie siebie jest warunkiem do zdrowej oceny wiarygodnego wyrażania swojej osobowości.
Dlatego ide dalej i wierze, że to ma sens. Tak, jednak wierze w to 🙂
Życze Wam i sobie odwagi i kreatywności w Nowym Roku. A wątpliwości? Zawsze sa ale nigdy nie powinny nas zatrzymać w raz wybranej drodze. Pod jednym warunkiem, że ta droga jest nasza.
Najlepszego!
A u mnie jest na odwrót. Nigdy nie bałam się eksperymentować i nie miewałam za dużo kompleksów, przynajmniej w dojrzałym wieku (jako młoda dziewczyna czasem je miewałam). Dlatego teraz nie mam kłopotów z wyrażaniem siebie i nigdy w to co robię nie wątpię. Życzę Ci w Nowym Roku dużo zdrowia oraz realizacji siebie w każdym aspekcie.
Cudowny wpis. Ja wprawdzie mam dopiero (!) pojęcie względne – 42 lata, ale dużo myślę o tym , kim bedę i co będę robić za 10, 15 czy 20 lat. Myślę – i takie wpisy jak Pani utwierdzają mnie w tym – że życie może być ciekawe i dynamiczne w każdym wieku, a może właśnie zwłaszcza wówczas, gdy dzieci odchowane, i można się w końcu skupić na swoich, a nie czyichś potrzebach. Piękną jest Pani osobą, i wewnętrznie i wewnętrznie, aż miło popatrzeć i brać przykład!
Pani Aniu, bardzo dziekuje za przemiłe słowa. Tym bardziej cenne dla mnie, że od osoby tak młodej. Dużo serdeczności w Nowym Roku. Oby był pełen dobrych i kolorowych dni. Pozdrawiam serdecznie.
Magdo, wspaniały wpis i bardzo pasujący do mnie. Ja tez dopiero jako kobieta dojrzała postanowiłam żyć i ubierać się po swojemu czyli to co zawsze skrywałam a to dlatego że z rożnych względów należało się podporządkować komuś, czemuś. Dlatego uważam, że nic piękniejszego nie mogło mi się przytrafić w moim skomplikowanym życiu jak to, że doczekałam się tej mojej wolności umysłowej w tym względzie 🙂
Nie znam Cię Magdo osobiście, ale czuję że jesteś cudowną kobietą i bardzo inspirującą. I to co robisz jest piękne bo z takich jednostek osobowych tworzy się cudowne kobiece społeczeństwo i życie nabiera sensu.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę Cudownego Nowego Roku !!!
Wow! bardzo dziekuję za tak miłe i ciepłe słowa. Myślę, że jest nas sporo, kobiet, ktore dopiero teraz zdecydowały sie czy też odważyły w pełni pokazać swoja osobowość, charakter. Jeszcze raz bardzo Ci dziekuję za miłe słowa i też życze Dobrego i Barwnego Nowego Roku! Serdeczności.
Piękny, ciekawy post.
Tak trzymać! Podziwiam. 🙂
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Bardzo dziekuję. Pozdrawiam serdecznie. Magda