Moda a współpraca międzypokoleniowa.
Współpraca między pokoleniowa? Zdecydowanie tak. Przyznam, że nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Poznaliśmy się całkiem niedawno. Oczywiście spotkanie było wynikiem chęci podjęcia współpracy w zakresie zawodowym. Miało dotyczyć mojego wsparcia w promocji autorskiego butiku. Tymczasem zadziało się coś dużo bardziej ważnego. Okazało się mianowicie, że mamy bardzo podobne myślenie o modzie, stylu i o…kobietach. Kostek, czyli Konstantin Miro, bo o nim mówię, jest stosunkowo młodym człowiekiem. Jest stylistą i projektantem z kilkunastoletnim doświadczeniem. Pochodzi z Ukrainy, choć jego korzenie są polskie.
Dlaczego o tym pisze? Dlatego, że sama jestem zdziwiona jak szybko udało nam się nawiązać tą nić porozumienia pozwalającą nie tylko na dobrą współpracę ale, co może ważniejsze, na tworzenie zupełnie nowych projektów. Dzięki temu odkryłam w sobie pasję eksperymentowania z modą. Wykorzystuję np. ciuchy, które albo już mi się znudziły albo zwyczajnie są już mniej modne. Mam pomysły na to jak takim rzeczom dać nowe życie a Kostek w fachowy sposób pomaga mi zaprojektować zmianę i zrealizować ją. Przykłady takich ubraniowych metamorfoz w krótce wam pokażemy.
Tymczasem przykładem tego jak fajnie się rozumiemy i jak oboje lubimy eksperymentować niech będzie ta mała sesja fotograficzna, której efekty w postaci zdjęć pokazuje poniżej. Niezwykłość tego przedsięwzięcia polega na tym, że ani ja nie jestem modelką ani Kostek fotografem. Ja lubię bawić się modą a Kostek robi dobre zdjęcia. Razem wymyśliliśmy stylizacje i razem świetnie bawiliśmy się tą sesją. Dla mnie to było kolejne doświadczenie. Przełamywanie własnych słabości i kompleksów. Nigdy nie lubiłam się fotografować. A bycie modelką to do niedawna było dla mnie absolutnie nieosiągalne marzenie. Tymczasem okazało się że mogę. Że jest fajnie a efekty? Same oceńcie. Nieskromnie powiem, że ja jestem zadowolona.
Brawo
Jestem zachwycona