Inspiracja – kolor moja miłość

Uwielbiam kolory. Wszystkie i każdy z osobna. Dają energię i poprawiają mi humor. Uwielbiam też rzeczy ładne, co tam, piękne. Ile razy widzę coś pięknego mam gęsią skórkę i ogarnia mnie coś na kształt poczucia szczęścia a z pewnością ogromnej radości. Zwyczajnie piękno daje mi radość. I gdybym mogła mieć wszystko to co robi na mnie tak mocne wrażenie nazwijmy to estetyczne, to…zabrakło by wolnej przestrzeni w okól mnie. Dlatego dobrze, że nie mogę mieć wszystkiego za to mogę cieszyć się pięknymi widokami i czerpać z nich energię.

Dzisiaj przez absolutny przypadek odkryłam niezwykłego artystę, malarza.

David Hockney jest malarzem, rysownikiem, fotografem. Ma 80 lat i wygląda fantastycznie. Do tego często ubiera się tak jakby był częścią obrazu na tle którego stoi. Jego obrazy mają jakąś magiczną siłę. Może to kwestia kolorów, może pop artowskiego stylu, może prostoty obrazu. Nie wiem ale z pewnością mogłabym mieć taki obraz w domu. Mogłabym gdyby nie cena. Podobno jest najdroższym współcześnie żyjącym malarzem. Uf, to chociaż sobie popatrzę.

 

David Hockney – angielski malarz, rysownik, grafik, fotograf oraz scenograf, którego prace cechuje oszczędność techniki, zainteresowanie zagadnieniem światła w obrazie i zaczerpnięty z pop-artu i fotografii realizm w ukazywaniu zwyczajnych, prozaicznych tematów / źródło Wikipedia /

 

 

Brak komentarzy

Skomentuj