Fryzura

Warszawski Ogród Botaniczny. Pogoda przepiękna i coraz więcej spacerujących alejkami. Tą przemiłą panią spotkałam praktycznie już w bramie ogrodu. I powiem tak, strój wygodny, elementy dobrze zestawione ze sobą, proste i w pełni, jak sadzę, oddające charakter spacerowo-relaksującego wyjścia. Ale nie strój zwrócił moją uwagę tylko fryzura. Zobaczcie tylko ! Ile trzeba mieć odwagi i akceptacji siebie, żeby zaryzykować takie strzyżenie? Moim zdaniem znakomity pomysł na podkreślenie swojej osobowości. Takie lekkie przymrużenie oka do świata i siebie. Ten własnie dystans do siebie i akceptujące przymrużenie oka jest podstawą do nabrania swobody w wyrażaniu siebie strojem. Bardzo zachęcam. Czasami detal powoduje, że nabieramy tego jedynego, charakterystycznego looku. Miłego dnia. 

Brak komentarzy

Skomentuj